Czy ktoś jeszcze prowadzi takie przepiśniki? Ręczne wpisy? Przecież wszystko można znaleźć w internecie.
Ale jak córcia prosi (nie musisz mamusi przypominać co pół roku ;-) to w końcu powstaje prosty zeszyt na przepisy.
Wytyczne były jasne, ma być płasko i jak najmniej ozdób :)
sympatyczny przepiśniczek
OdpowiedzUsuńBoskie kolory! Fartuszek przeuroczy! I doskonale rozumiem Twoją córkę, też lubię płasko :D
OdpowiedzUsuńSwego czasu przepiśniki były fajnym prezentem teraz już chyba rzadziej się je robi...
OdpowiedzUsuńUroczy przepiśnik. Taki kobiecy :)
OdpowiedzUsuńYour recipe album cover is wonderful! So pretty, too pretty, to get messed up with flour, sugar or egg! :) Thanks for participating in the die-cuts and/or embossing folder theme at S4fC blog!--Becca/DT
OdpowiedzUsuńPiękny przepisnik:) właśnie mi się przypomniało, że moje dwa rozpoczęte przepiśniki już kilka lat leżą w szafie i czekają na wykonczenie")
OdpowiedzUsuńBardzo efektowny :)
OdpowiedzUsuńFajny, radosny przepiśnik :) A maleńka łyżeczka jest urocza ;)
OdpowiedzUsuńSuper:) Dziękujemy za udział w wyzwaniu The Creative Crafters:)Ines DT
OdpowiedzUsuńhttp://inka-mojmalyswiat.blogspot.com/
https://creativecrafterschallenge.blogspot.com/
Wspaniały jest, bardzo pozytywny i radosny 😉
OdpowiedzUsuńświetny! taki optymistyczny.
OdpowiedzUsuń