Tak się jakoś złożyło, że ostatnimi czasy powstają w mojej pracowni prawie same kartki ślubne :)
Pierwsza robiona z pewnym założeniem - tematem przewodnim miał być granat.
Mam nadzieję że się udało.
Druga jest dla mnie zaskoczeniem kolorystycznym,
nie myślałam że to się uda.
nie myślałam że to się uda.
Ale osobie, której robiłam się podoba,
więc to jest chyba najważniejsze.
więc to jest chyba najważniejsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam ponownie