Czas ucieka bardzo szybki, kolejny rok za nami, nowy (oby lepszy) dopiero się zaczyna.
Nie robię postanowień noworocznych, staram się je realizować na bieżąco :)
Ale jedno jest stałe - mieć więcej czasu .. dla dzieci, dla domu, dla siebie.
Nie pędzić w takim zawrotnym tempie, usiąść przy filiżance z ciekawą książką, albo zaszyć się w czeluściach mojej "pracowni" i dłubać sobie (jak mawiał mój tato). Czego i Wam życzę.
Niestety poprzedni rok nie dał mi wielu okazji, mam cichą nadzieję że w tym będzie troszkę lepiej.
Ostatnio "zarzuciłam" papier na rzecz żywych roślin i wyżywam się na warsztatach organizowanych w
Kwitnących Horyzontach (polecam :)
W tym roku miałam taką choinkę
i taki wieniec adwentowy (zdjęcie jeszcze w trakcie pracy)