Pierwsza kartka robiona pod konkretne zamówienie. Jakoś nie mogłam się za nią zabrać, nie czułam się jeszcze na siłach. Ale czas gonił i nie pozostało nic innego jak wziąć się do roboty ...
Powstała taka:
Z innej perspektywy
Trochę szczegółów
Do kompletu powstało również pudełko.
Kartka poleciała do Londynu, żeby za parę dni wrócić z powrotem do Polski, do Krakowa jako preznet ślubny :)
Mam tylko nadzieję, że dobrze ją zapakowałam i przetrwa trudy podróży w pocztowych workach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, zapraszam ponownie